Salon Fryzjerski La Bella

Strasznie jestem zadowolona na początku się bałam ale nie żałuję napewno przyjdę kolejny raz

Pierwszy raz nie wiem co napisać. Włosy są ścięte poprawnie, równiutko itp., jednak w żadnym stopniu nie przypomina to fryzury po jaką przyszłam. Pani fryzjerka po wywiadzie stwierdziła, ze robiła juz dzisiaj 4 takie strzyzenia wiec ze spokojem oddałam się w jej ręce. Jednak obserwując jej ruchy coś mi nie grało i Pani chyba widząc moją minę przyznała się że ścina mi włosy tak jak według niej będzie lepiej niż na inspiracji. Zaświeciła mi się lampka ale nie było już odwrotu bo połowa włosów była juz w ten sposób ścięta. Dobrą miną się pocieszałam, że bedzie dobrze ale z każdą chwilą coraz bardziej wiedziałam że będzie dramat. No i zamiast eleganckiego long boba z delikatnym cieniowaniem mam na głowie pieczarkę z nóżką, albo fryzurę dwa w jednym - jak schowam dół to mam króciutkiego boba i wyglądam jak piłka, albo powdwiążę górę I wyglądam jakby wypadła mi połowa włosów. Wychodząc miałam jeszcze nadzieję, że w domu umyję, ułożę i nie będzie źle ale niestety czar prysł i siedzę przed lustrem i się modlę żeby urosły ekspresowo, bo tak nie chcę wychodzić do ludzi. Rozmawiałyśmy z Panią że fryzjer wie że zrobił dobrą robotę jak klient wraca, no więc niestety ja juz nie wrócę. Pozdrawiam i życzę może wiecej pokory i słuchania klienta, a mniej ślepej wiary w swoje wizje.